Nuno Feist przedstawia „opinię techniczną” w procesie przeciwko Joanie Marques: „Nie odpowiada prawdzie…”

Druga sesja procesu Anjosa i Joany Marques odbyła się w tę środę, 18 czerwca. Pierwszym przesłuchanym świadkiem był Nuno Feist , który zeznawał w imieniu duetu.
Celem jego zeznań było wydanie „opinii technicznej” na temat nagrania wideo , które doprowadziło do całego procesu, czyli występu braci w Moto GP w 2022 roku.
„Gdyby dźwięk był stuprocentowy, to nigdy by się to nie wydarzyło, ponieważ nie były złe” – zaczął, mówiąc. „Gdyby rytm nie został zmieniony, gdyby harmonia nie została zmieniona i pasowała, nie mogę powiedzieć, że było jakieś fałszowanie” – argumentował. Przyznał jednak, że wideo jest „katastrofalne”.
Przeczytaj także: Anioły - szczegół, który może „wpłynąć” na sprawę przeciwko Joanie Marques
„Rozumiem, na podstawie nagrania, reakcję ludzi, ale wiem, że nie odpowiada ona prawdzie” – podkreślił i dodał: „To nie są Aniołowie, których znam”.
Jeśli chodzi o najbardziej komentowaną część występu – wymowę słowa „egrégios” – muzyk podkreśla, że „mówimy o nagraniu plenerowym”, nie wspominając już o tym, że wszystko wydarzyło się podczas wizyty Emmanuela Macrona , prezydenta Francji.
„Od momentu, gdy usłyszałem to [odnosząc się do oświadczenia] na uroczystości państwowej… nie widziałem w tym aż tak dużego znaczenia” – zbagatelizował.
Ostatecznie profesor Narodowego Konserwatorium odciął się od zespołu, podkreślając, że jego relacje z Sérgio i Nelsonem Rosado są „ściśle zawodowe” .
Tekst: Karolina Charrua; Zdjęcia: Impala, Sieci społecznościowe
Obserwuj Nova Gente na Instagramie

Novagent